Własny dom? Czy na pewno?

Coraz częściej ludzie wyjeżdżają z miast, stawiają domy za miastem, otaczają się roślinami i zwierzętami, doceniają zapewne nową jakość życia, spokój, sielankową zieleń i naturę dosłownie na odległość ręki. Można kolekcjonować do woli rośliny w domu i ogrodzie. Ten sielankowy obraz nie tylko ma same zalety.

Meble ogrodowe

Autor: PPG Deco Polska Sp. z o.o.
Źródło: PPG Deco Polska Sp. z o.o.
Wiadomo, nie ma rzeczy idealnych, identycznie jest w kwestii życia na prowincji. Ludzie zmęczeni życiem w mieście rzucają wszystko i zwiewają z miasta. Niektórzy bardzo się w to wkręcają, planują gospodarstwa agroturystyczne hodowlę strusi, czytają ssaki poradniki, o zwierzętach hodowlanych, planują farmy ekologiczne, produkcję zdrowego żywienia, niektórzy planują winnice, kolejni planują rozbudowę i stworzenie hotelu…

Wszystko pięknie, lecz do tych planów niezbędne są pieniądze i odpowiednie możliwości. Kasa oczywiście jest niezbędna, żeby coś ruszyć, a możliwości (na przykład w przypadku winnicy, potrzebujemy dużo terenu) nie zawsze są takie jakbyśmy tego chcieli. Co więcej, zdecydowana większość ludzi, którzy uciekli z miasta nie dość, że nie ruszyli z żadną inicjatywą, to dodatkowo zaczynają narzekać na takie życie. Odpowiednia wiedza na ten temat kryje się w książkach (fachowe pozycje, dla hobbystów: poradniki – rośliny i zwierzęta)

Przede wszystkim, wadą są odległe i skomplikowane dojazdy, do pracy. Wielu myślało, że trzeba będzie dojeżdżać autem, ale okazało się to dość drogie. Zaczęli jeździć autobusami, jednakże kursów było tak mało, że ta opcja była bardzo ograniczona. Pociągi? W wielu miejscach nie kursują, więc opcja nie istnieje. To jednak tylko czubek góry lodowej.

Kolejnym istotnym problemem są koszty życia. Postawiliśmy (lub kupiliśmy) dom, było lato, było pięknie, ale teraz przyszła sroga zima i trzeba grzać.

Aby uzyskać więcej danych na przedstawiany tu temat, polecam (http://febestore.pl/) pozostałe absorbujące strony.

Opłaty zaczęły sprawiać nam problemy, nie przemyśleliśmy tego, z rozrzewnieniem wspominamy miejsce ogrzewanie, tanie, a zawsze było ciepło. Po kilku miesiącach okazuje się, że trzeba wyremontować dach, kolejny koszt. Później był mróz i w piwnicy popękały rury, a najgorsze jest to, że w czasie naprawy dachu zepsuła się rynna… Trzeba zamocować nową. Następnie zorientowawszy się, iż nie mamy… piorunochronu… I tak dalej. Zastanów się wobec tego, drogi człowieku, czy warto mieć swój dom.